Mam awersję do pionowych pasów w każdej postaci. Kiedy zobaczyłam tę sukienkę w lumpeksie od razu się zakochałam. I od razu wiedziałam co przerobię :) Wzorzysta tkanina idealnie maskuje linie zszycia, po zaprasowaniu i zmarszczeniu dołu w ogóle nie widać mojej ingerencji. Górę lekko zwęziłam ( poprzednia właścicielka miała czym oddychać :). Teraz już tylko ruszać na Oktoberfest :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz